(English) My coding decalogue
Posted in java, ogólne, programowanie on październik 23rd, 2013 by Wojciech Soczyński – 1 CommentPrzepraszamy, ale ten wpis nie jest dostępny w języku polskim
Przepraszamy, ale ten wpis nie jest dostępny w języku polskim
Jeżeli często odwiedzacie mojego bloga to domyślam się, że już zauważyliście zmianę layoutu, która dokonałem dnia dzisiejszego. Mam nadzieje, że się wam spodoba. Skórka jest trochę bardziej funkcjonalna od ostatniej ponieważ posiada między innymi opcje wątkowania komentarzy i wyświetlania gravatarów. Poza zmianą skórki, zrobiłem też trochę porządku w linkach oraz chyba najważniejsze – zmieniłem tytuł bloga.
Poprzedni tytuł „La Galere / Propaganda Kapitana Pazura”, już jakiś czas przestał pasować do treści strony, z prostej przyczyny jaką było przeniesienie prywatnych przemyśleń na mój drugi site. Ten blog stał się stricte zawodowo – programistyczny, postanowiłem więc ujednolicić tytuł z podpisem na goldenline – „programista eksplorator”. Dzięki takiemu ujednoliceniu chce podkreślić takie cechy mojej osoby, jak kreatywność, skłonność do patrzenia na problemy z różnych perspektyw oraz szeroki zakres wiedzy zawodowej jaki mam nadzieje posiadam ( ;p ).
Mam nadzieje, że będziecie tak często (albo nawet częściej) odwiedzać moją stronę jak dotąd :).
Niniejszym publikuje odpowiedź Saveura na mój poprzedni tekst, zapraszam do komentowania ! read more »
Dzisiejszy wpis, poświęcony jest troszkę innym tematom niż zwykle poruszam na swoim blogu. Nie będzie on bezpośrednio dotyczył programowania. Czemu więc, publikuje go w tej kategorii ? Jest na to pewno konkretne wytłumaczenie – programowanie jest aktywnością ludzką, która poza tworzeniem kodu ma jeszcze aspekt finansowy. Oczywiście nie każdy programista jest profesjonalistą i zarabia na życie w ten sposób. Większość osób ( w moim mniemaniu ) jednak tak robi i to do nich skierowany jest ten wpis. Tworzenie kodu wiąże się z pewnymi wymiernymi korzyściami materialnymi. Natomiast aby móc zarabiać na życie jako programista, najpierw trzeba dostać pracę o takim charakterze.
Ostatnio, polscy twórcy filmowi zalewają nas komediami romantycznymi. Kilka tygodni temu uraczyłem Was recenzją filmu „Śniadanie do łóżka”, która postawiła śmiałe pytanie o sens istnienia rodzimej kinematografii. Chcąc na nie odpowiedzieć, wybrałem się na szeroko reklamowany film „Och Karol 2”.
read more »